[Tata] Taka sobota po intensywnym tygodniu pracy to skarb i najlepszy odpoczynek Dzisiaj pobudka wyjątkowo nieco później niż zwykle (o 5.30), czas Tydzień po tygodniu rok wydania to 2020. Oznacza to, że odpowiedź na powyższe pytanie jest taka, że książkę wydano w 2020, czyli 3 lata temu. Oznacza to także, że książka Twoja ciąża. Tydzień po tygodniu została napisana i zredagowana przed datą jej wydania. Autor lub autorka mogli pracować nad nią przez wiele miesięcy lub I had seen Tata Pies on my Instagram feed for a while now and as I had been craving a good pie, I decided to give them a try. The pies are sold in three sizes. Their regular-sized pie measures five inches in diameter and can easily feed three to four people. For the medium-sized pie, it is seven inches in diameter and you get six to eight servings. Kiedy 3 lata temu zaginął pies Pakita, jej tata był przerażony. Mężczyzna czuł się bezsilny, ponieważ szukał jej wszędzie, tylko po to, by w kółko tłumić swoje nadzieje. Jednak nigdy się nie poddał i kontynuował poszukiwania w schroniskach – aż w końcu jego wysiłki zostały nagrodzone. O filmie. 2017, reż.Ben Stassen, Jeremy Degruson. Pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji animacja dla małych i dużych miłośników przygód! Sprawdź, co by się stało, gdyby tak, twój Tato okazał się potomkiem Yeti? Adam jest zwyczajnym, trochę nieśmiałym nastolatkiem. Pewnego dnia postanawia, że wyruszy w nieznane w poszukiwaniu Trzymaj się nie więcej niż trzy dni w tygodniu i upewnij się, że masz czas na spacery, treningi i zabawy z psem. Spędzanie czasu z innymi psami jest ważne dla niektórych psów, ale przede wszystkim psy chcą spędzać czas na wspólnych zajęciach ze swoimi ludźmi. Czy psy […] Psy drapią w podłoże, żeby rozsiać swój zapach i w ten sposób zaznaczyć terytorium. W ten sposób pokazują kto jest królem podwórka. Tak zachowuje się każdy pies – bez względu na wielkość czy rasę. Jednak to nie jedyne wytłumaczenie tego zachowania. Inna teoria mówi, że psy kopią w ziemi po zrobieniu kupy, aby roznieść 16. Najbardziej aktualne memy, śmieszne filmiki oraz gify. Codziennie dostarczamy najlepszą dawkę humoru. Generuj własne memy w generatorze memów, a także sprawdź największe historyczne archiwum memów. Aż pewnego dnia, po około 7 pełnych napięcia dniach, odebrała telefon … ze sklepu w El Cajon Kalifornii, że najprawdopodobniej czeka w nim na nią jej pies. Nie byłoby może w tym nic aż tak zaskakującego, gdyby nie fakt, że dom Debbie i sklep Ross dzieli ponad 540 km. Jak pies dał radę przebyć taki odcinek w zaledwie tydzień? Oczywiście żadne schronisko nie wyda psa, który jest agresywny, ale pewne zachowania zwierząt mogą się ujawnić dopiero po przeprowadzce do nowego domu. Najgorsze są zwykle pierwsze dni. Pies może nie życzyć sobie, aby ktokolwiek go dotykał – ewentualnie pozwoli na to tylko osobie, która zabrała go ze schroniska. zJerD. Tata 65l. PSA>700 ng/ml BxGl.? Odpowiedz z cytatem Tata 65l. PSA>700 ng/ml BxGl.? Witajcie,Proszę Was o radę w sprawie pierwszych kroków, jakie należy podjąć w przypadku podejrzenia raka mojego ojca stwierdzono bardzo wysoki poziom PSA, w związku z czym wykonano u niego biopsję oraz inne badania,jednak na ich wyniki trzeba czekać 3 tygodnie. Nie wiem, czy to normalny czas oczekiwania, czy tylko ZOZ w Nysie ma takie każdym razie mam pytanie - czy oczekując na te wyniki możemy zrobić coś jeszcze, choćby umówić się na konsultacje z urologiem/onkologiem, czy może zlecić jakieś dodatkowe badania, czy czekać na wyniki tych już zrobionych?Wiem, że pytania są dosyć ogólne, ale jestem świeży w tym temacie i nie wiem, od czego góry dziękuję za odpowiedź. slv Posty: 3Rejestracja: 31 sty 2012, 09:36 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: Leszek12 » 31 sty 2012, 10:44 Witam ja na 3 Biopsię w B-B czekałem 5 tygodni. Zależy ile mają do wykonania badań pozdrawiam leszek 12 Lat 74 (1941) 4/2010 PSA 7,17ng/ml 7/2010 biopsja ujemna 11/2010 PSA 10,6ng/ml 1/2011 biopsja cT2cN0M0 Gl 4+4 HT całkowita, Scyntygrafia/TK ujemne, 04/2011 RT 74Gy 9/2011 PSA 0,001 Popromienne porażenie jelit 12/2011 PSA 0,002ng/ml 3/2012 PSA 0,006 ng/ml 04/2012 PSA ng/ml 09/2012, PSA0,004 ng/ml 10/2012 PSA 0,004 ng/ml 01/2013 PSA 0,015 ng/ml Hormony STOP do 23/04/2013 03/2013 PSA 0,033 ng/ml Testosteron 145,50ng/dl 23/04/2013 Eligard 22,5 (3 mies.) 07/2013 PSA ng/ml 23/07/2013 Eligard 22,5 10/2013 PSA 2c NO,MX ; SCT-zwyrod. ; VIII TK-ok! IX-XI/10r. RT=66Gy; ; ll/11r. SCT+TK+ rtg=zwyrod. ; TK. OK! I-PET/CT N1/ VII/11r.;(1) PLND - 2 wezły.(-) ; IX/11r. II PET/CT- N1/ XI/11r. MRI = PET ; SCT - Ok! XI PSA 2,34; XI/11r. II - PLND-3 w. (-). 24 II/12r :III- PET/CT N1= 23 II PSA= 2,85 =3,18 = III/12r HT=monot./Bikalutamid 150mg doba/ ; wykres PSA ...Nie można za darmo otrzymać nowej filozofii sposobu za to drogo zapłacić i zdobywać wielką cierpliwością i dużym wysiłkiem ".. ....Fiodor Dostojewski kris1 Złoty Gladiator Posty: 2213Rejestracja: 20 paź 2010, 17:43 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: slv » 01 lut 2012, 09:16 Niestety nic mi nie wiadomo o wcześniejszym leczeniu urologicznym/onkologicznym ani o objawach, które mogłyby wskazywać na problemy z prostatą. Badanie krwi zostało wykonane przy okazji zupełnie innej dolegliwości. Wiek taty to 65 rozumiem, że nie ma innego wyjścia, jak czekać na wyniki biopsji, bo bez tego ani rusz. slv Posty: 3Rejestracja: 31 sty 2012, 09:36 Blog: Wyświetl blog (0) Wróć do NASZE HISTORIE Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Konradp94, Patryk, walenty i 136 gości Tata już po RP, ale co dalej? Odpowiedz z cytatem Tata już po RP, ale co dalej? Witam,proszę o ocenę i prognozy dalszego leczenia mojego taty. Czytałam już bardzo wiele historii i wątków na tym forum, dlatego ośmielam się ,,skonsultować" przypadek taty - 60 lat, w pierwsze podniesione PSA ok. 3,7 (piszę ok. bo niestety nie mam przed sobą wszystkich wyników), badanie zlecone profilaktycznie przez urologa, właściwie żadnych dolegliwości ze strony prostaty brak; zalecone kontrolne badanie po ok. 6 tygodniach; PSA ok. 5 i skierowanie na USG, na którym powiększony gruczoł, przepisany antybiotyk. Po kuracji powtórzone PSA i wynik w już 8,7, skierowanie na biopsję i wynik niestety zły - w 10 z 12 pobranych biopatów nowotwór, o utkaniu od 30 do 80%, gleason 3+3 do 4+4. (w skrócie oczywiście wynik biopsji, bo też go niestety nie mam u siebie). Skierowanie na tomografię jamy brzusznej i scyntygrafię. Wyniki obu badań dobre, bez śladów przerzutów do kości. Wizyta u polecanego urologa chirurga pod koniec roku i decyzja o RP. W styczniu PSA znowu wzrosło - 11,5, ale pod koniec miesiąca odbyła się operacja. Tata dochodzi powoli do siebie, z trzymaniem moczu nie jest źle - wysiłkowo popuszcza, ale w nocy sucho i w dzień już często też, rana się ładnie zagoiła, ale czasami pojawia się ból w środku - i tu pierwsze pytanie, czy może on być spowodowany ćwiczeniami mięśni Kegla?Właśnie odebraliśmy wynik badania histopat. i chciałabym zasięgnąć waszej opinii, czego możemy się dalej spodziewać (w następnym tygodniu wizyta u lekarza, ale powiedzmy, że jest mało ,,kontaktowy", chociaż uważany za dobrego chirurga. Wynik wygląda tak: Rodzaj materiału: 1 prostata z pęcherzykami nasiennymi, 2 - tkanka tłuszczowa okolic naczyń biodrowych-lewa 1 - Rak gruczołowy stercza, Gleason 8 (4+4). Naciek nowotworu stwierdza się w wycinkach z płata prawego i lewego. Nowotwór nacieka torebkę stercza i tkanki miękkie poza torebką. Obecna jest neuroinwazja. Minimalna odległość nacieku nowotworowego od marginesu chirurgicznego od strony pęcherza wynosi 0,5mm, od strony wierzchołka 1mm. Ponadto stwierdza się naciekanie prawych pęcherzyków nasiennych. 2 - Strzępy tkanki tłuszczowej bez utkania makroskopowy: Gruczoł krokowy o wym. 4x4,5x3cm o budowie mamy się teraz spodziewać? Jakie wg was powinno być dalsze leczenie?Z góry dziękuję za wszelkie informacje i jestem pełna podziwu dla waszej ogromnej wiedzy. Tata lat 60 3/2013 PSA~3,7 9/13 PSA~5 anybiotyk, 11/13 PSA-8,7 12/13 biopsja: w 10 z 12 pobranych biopatów nowotwór, o utkaniu od 30 do 80%, gleason 3+3 do 4+4. Skany ujemne. 1/13 PSA-11,5 RP- pT3bNxM0 GL4+4 Nowotwór nacieka torebkę stercza i tkanki miękkie poza torebką. Obecna jest neuroinwazja. Minimalna odległość nacieku nowotworowego od marginesu chirurgicznego od strony pęcherza wynosi 0,5mm, od strony wierzchołka 1mm. Ponadto stwierdza się naciekanie prawych pęcherzyków nasiennych. 4/14 PSA_4,2 dorfit Posty: 3Rejestracja: 09 gru 2013, 23:16 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: aga59 » 18 lut 2014, 19:23 Dorfit,Po wygojeniu po RP ok 2-3 miesięcy pewnie radioterapia skojarzona zhormonoterapią. Musicie poczekać do pierwszego pomiaru PSA po RP.(zwykle6 tygodni po ale niecierpliwi robią wcześniej)Wtedy zapadnie decyzja co iPSA=18-X/2010,biopsjaX/2010-Gleason3+4,utkanie nowotworu 40%,30 dni APO-FLUTAM po 14 dniach 1 dawka ZoladexLA10,8 PR-II/2011 RCO-Bydgoszcz,50%wiązekNN po PR:Gleason3+3, węzły czyste,brak naciekania pęcherzyków!!!!pT2cNO,Grade2, PSA3tyg-0,003/0,004/0,018,PSA6tyg=0,005!PSA12 tyg=0,008,7mies=0,002,10mc: start RT 3D-IMRT X 15MeV 37x2Gy,3mc po RT=0,036;6mc po RT=0,013;10mc po RT=0,024;13mc=0,012;17mc=0008:21mc=0,004;25mc=0,004;28mc-0,01;35mc-0,009;41mc-0,009 aga59 Posty: 986Rejestracja: 13 lis 2010, 21:42Lokalizacja: okolica Łodzi Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: leszek48 » 18 lut 2014, 22:35 Nie jestem znawcą tak jak zosia blu , ale aż mnie dreszcze przeszły . Jeżeli to jest wszystko co wycięto ,to spartaczona sprawa ale życzę zdrowia. 1,39 ; ; ; ; ; 05,2012-4,8 ;08,2012-6,14 ;12/2012-4,53 . Biopsja 1. Prostata część proksymalna,ognisko podejrzane w połowie dł,szczyt płata praw, część dystalna- w wycinkach widoczne utkanie 6 Gl = 4+2 zajmujące około 70% podst. płata praw na granicy z pęch. nasiennym- w wycinku widoczne drobne pole atypowych . Okolica podst. stercza z symetrią baniek nasieniowodów i pęch. nasiennych Scynt kości i RTG ok. Dnia RP z oszczędzeniem nerwów ,GL w histopacie 3+ =0,004 PSA2c NO,MX ; SCT-zwyrod. ; VIII TK-ok! IX-XI/10r. RT=66Gy; ; ll/11r. SCT+TK+ rtg=zwyrod. ; TK. OK! I-PET/CT N1/ VII/11r.;(1) PLND - 2 wezły.(-) ; IX/11r. II PET/CT- N1/ XI/11r. MRI = PET ; SCT - Ok! XI PSA 2,34; XI/11r. II - PLND-3 w. (-). 24 II/12r :III- PET/CT N1= 23 II PSA= 2,85 =3,18 = III/12r HT=monot./Bikalutamid 150mg doba/ ; wykres PSA ...Nie można za darmo otrzymać nowej filozofii sposobu za to drogo zapłacić i zdobywać wielką cierpliwością i dużym wysiłkiem ".. ....Fiodor Dostojewski kris1 Złoty Gladiator Posty: 2213Rejestracja: 20 paź 2010, 17:43 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: zosia bluszcz » 19 lut 2014, 08:19 A no właśnie. Z opisu wygląda na "wypreparowaną" (?) prostatę sposobem LPRChyba jednak byla to operacja metoda tradycyjna skoro Dorfit pisze:rana się ładnie zagoiła, ale czasami pojawia się ból w środku - Po laparoskopii bylyby w brzuchu 3 dziury; moze jedna nieco powiekszona, zeby umozliwic wyciagniecie woreczka z prostata wraz z przyleglosciami. Okreslenie "rana" sugeruje wieksze ciecie... zosia bluszcz Złoty Gladiator Posty: 10210Rejestracja: 13 cze 2009, 02:06 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: kris1 » 19 lut 2014, 12:32 zosia bluszcz pisze: A no właśnie. Z opisu wygląda na "wypreparowaną" (?) prostatę sposobem LPRChyba jednak byla to operacja metoda tradycyjna skoro krees pisze:rana się ładnie zagoiła, ale czasami pojawia się ból w środku -Po laparoskopii bylyby w brzuchu 3 dziury; moze jedna nieco powiekszona, zeby umozliwic wyciagniecie woreczka z prostata wraz z przyleglosciami. Okreslenie "rana" sugeruje wieksze ciecie...Ok! Trochę nieskładnie ująłem ten problem,ale chodziło mi o to "wypreparowanie" prostaty z przyległościami -w szczególności ..."2 - Strzępy tkanki tłuszczowej bez utkania chłonnego."W dalszym moim tekście nie ma już raczej wątpliwości, co do sposobu wykonania operacji:kris1 pisze:Co do tzw. "wewnętrznych bóli" pooperacyjnych,to nie są ćwiczenia kegla ( no chyba,że do przesady intensywne), tam w środku jest sporo szwówi miejsc cięcia które potrzebują czasu do po prawie 4 latach od RP potrafią blizny pooperacyjne dawać się we znaki po większym wysiłku fizycznym. Po laparoskopii oczywiście wygląda to zgoła inaczej,powiem że nawet 5 dziur po trokarach ( w tym jedna większa) jeżeli oprócz prostaty byłaby preparowana w należyty sposób tkanka limfatyczna po stronie L i P. Przepraszam,w przyszłości poprawię się Pozdrawiamkris. ur. I/10r- 6,14; III/10 (cT2b); IV/10r RP-Gl 7=3+4; pT=>2c NO,MX ; SCT-zwyrod. ; VIII TK-ok! IX-XI/10r. RT=66Gy; ; ll/11r. SCT+TK+ rtg=zwyrod. ; TK. OK! I-PET/CT N1/ VII/11r.;(1) PLND - 2 wezły.(-) ; IX/11r. II PET/CT- N1/ XI/11r. MRI = PET ; SCT - Ok! XI PSA 2,34; XI/11r. II - PLND-3 w. (-). 24 II/12r :III- PET/CT N1= 23 II PSA= 2,85 =3,18 = III/12r HT=monot./Bikalutamid 150mg doba/ ; wykres PSA ...Nie można za darmo otrzymać nowej filozofii sposobu za to drogo zapłacić i zdobywać wielką cierpliwością i dużym wysiłkiem ".. ....Fiodor Dostojewski kris1 Złoty Gladiator Posty: 2213Rejestracja: 20 paź 2010, 17:43 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: dorfit » 19 lut 2014, 14:10 zosia bluszcz pisze:Nie byl to najlepszy specjalista od wycinania prostaty skoro przy tym stanie zaawansowania raka nie znalazl i nie wycial ZADNYCH wezlow chlonnych Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Też mnie to zaniepokoiło, ale troszkę się uspokoiłam określeniem N0 przy klasyfikacji TNM. Czy jeżeli nie były badane węzły nie powinien być kod NX? Chociaż w opisie materiału badanego nie ma nic o węzłach, więc... Pozostaje pytanie czy węzły były jednak badane i jest błąd na wydruku, czy jednak nie były. Na odpowiedź poczekamy do nastepnego tygodnia - na wizycie kontrolnej tata musi o to niestety ten, gdyż tata miał już dość wizyt, badań i wybrał tego, którego polecił mu inny lekarz:(Operacja była otwarta. Tata lat 60 3/2013 PSA~3,7 9/13 PSA~5 anybiotyk, 11/13 PSA-8,7 12/13 biopsja: w 10 z 12 pobranych biopatów nowotwór, o utkaniu od 30 do 80%, gleason 3+3 do 4+4. Skany ujemne. 1/13 PSA-11,5 RP- pT3bNxM0 GL4+4 Nowotwór nacieka torebkę stercza i tkanki miękkie poza torebką. Obecna jest neuroinwazja. Minimalna odległość nacieku nowotworowego od marginesu chirurgicznego od strony pęcherza wynosi 0,5mm, od strony wierzchołka 1mm. Ponadto stwierdza się naciekanie prawych pęcherzyków nasiennych. 4/14 PSA_4,2 dorfit Posty: 3Rejestracja: 09 gru 2013, 23:16 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: zosia bluszcz » 19 lut 2014, 14:46 Masz racje, powinno byc by bylo gdyby wizyte kontrolna Tata mogl odbyc w Twoim np. wizyte nalezy zabrac liste pytan do lekarza - doswiadczenie mowi, ze samotny, nieprzygotowany i przeploszony pacjent jest w starciu z lekarzem na straconej pozycji (tzw syndrom potulnego pacjenta i milczacego lekarza). zosia bluszcz Złoty Gladiator Posty: 10210Rejestracja: 13 cze 2009, 02:06 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: andyfajka » 19 lut 2014, 15:07 WitamZosiu pamiętasz mój przypadek LPR "futrzaka doświadczalnego" i wróciłem do domu z pięcioma otworami .Mam rozumieć iż to są różne metody LPR , techniki czy w zależności od sytuacji "dowierca" się pacjenta ?pozdrawiamJędrek [audio][/audio] VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25, XII LRP pT3bN1M1a Marginesy ?2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY 09/2013 HT 2013 /0,663/2014 <0,0022015 <0,0022016 <0,0022017 <0,002 2018 <0,002 2019 luty <0,002HORMONOTERAPIA ZAKOŃCZONA2019 Grudzień 0,3772020 Maj 1,41 - USUNIĘCIE WĄTPLIWYCH WĘZŁÓW...............................................................................................................................DODATKOWO OD 30 ROKU ŻYCIA LECZONE ZZSK----------------------------------------------------------------------------Verba docent, exempla trahunt.................................................................................................. andyfajka Posty: 626Rejestracja: 07 lip 2013, 13:23 Blog: Wyświetl blog (1) Odpowiedz z cytatem autor: dorfit » 18 mar 2014, 14:06 Witam ponownie,niestety nie mam dobrych wiadomości - tata zrobił badanie PSA i jest fatalnie - 4,220!!! (prawie 7 tygodni po PR).Błagam podajcie mi namiary na jakiegoś dobrego lekarza, który przejąłby leczenie ojca od ,,szanownego" profesora, który nie dość, że spartaczył chyba robotę to jeszcze absolutnie nie czuje się temu winny, a wręcz uważa, że jesteśmy bezczelni dopytując o pewne rzeczy ( nieścisłości w badaniu histopat. itd.).Jesteśmy z centralnej Polski, więc może możecie mi polecić kogoś z Kielc, Gliwic, Bydgoszczy...obojętnie skąd oby kogoś góry wielkie dzięki. Tata lat 60 3/2013 PSA~3,7 9/13 PSA~5 anybiotyk, 11/13 PSA-8,7 12/13 biopsja: w 10 z 12 pobranych biopatów nowotwór, o utkaniu od 30 do 80%, gleason 3+3 do 4+4. Skany ujemne. 1/13 PSA-11,5 RP- pT3bNxM0 GL4+4 Nowotwór nacieka torebkę stercza i tkanki miękkie poza torebką. Obecna jest neuroinwazja. Minimalna odległość nacieku nowotworowego od marginesu chirurgicznego od strony pęcherza wynosi 0,5mm, od strony wierzchołka 1mm. Ponadto stwierdza się naciekanie prawych pęcherzyków nasiennych. 4/14 PSA_4,2 dorfit Posty: 3Rejestracja: 09 gru 2013, 23:16 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: leszek48 » 18 mar 2014, 14:28 dorfit już w lutym pisałem Ci że mnie ciarki przeszły i to się potwierdziło. Nie należy szukać "bezczelnych profesorów" tylko dobrych lekarzy. Czekaj na wpisy forumowiczów z Twojego terenu i działajcie szybko bo wynik PSA troche 1,39 ; ; ; ; ; 05,2012-4,8 ;08,2012-6,14 ;12/2012-4,53 . Biopsja 1. Prostata część proksymalna,ognisko podejrzane w połowie dł,szczyt płata praw, część dystalna- w wycinkach widoczne utkanie 6 Gl = 4+2 zajmujące około 70% podst. płata praw na granicy z pęch. nasiennym- w wycinku widoczne drobne pole atypowych . Okolica podst. stercza z symetrią baniek nasieniowodów i pęch. nasiennych Scynt kości i RTG ok. Dnia RP z oszczędzeniem nerwów ,GL w histopacie 3+ =0,004 PSA<0,002 , PSA=0,007 PSA=0,01ng/ml, , PSA=0,030, PSA=0,049, PSA= 0,129, PSA=0,242, PSA=0,300 , PSA=0,304 , PSA=0,372, PSA=0,35 ,Dnia rozpoczęcie RT Dnia koniec RT. Tydzień po RT PSA=0,04 , dwa miesiące po RT PSA=0,023, cztery miesiące po RT- PSA= 0,014ng/ml, sześć miesięcy po RT PSA=0,007ng/ml, dziewięć miesięcy po RT , PSA=0,007ng/ml, T=560,9ng/dl, rok po RT PSA=0,003ng/dl, dnia PSA=0,003ng/ml, T=694ng/dl, dnia PSA=0,003ng/ml,T=661,7ng/dl ,dnia PSA=0,006ng/ml, T=609, dnia PSA=0,006 T=614,3ng/dl, dnia PSA =0,006 ng/ml ,T=577,5 ng/dl, dnia PSA =0,006 ng/ml , T=681 ng/dl leszek48 Posty: 338Rejestracja: 30 mar 2012, 13:32 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: Wojtas » 18 mar 2014, 15:05 moja rada to udac się do renomowanego CO np. Gliwice rejestracja telefoniczna i wizyta w Przychodni tam pokierują kompetentnie dalej i zrobią co trzeba. Lub wykonać wizytę prywatną u jednego z lekarzy CO i on pokieruje. powodzeniaW Gliwicach mam namiary jak się zdecydujecie to piszcie na PW to podam. urodzony 1949r bez objawów PSA 4,88 - biopsja stwierdzony ,adenocarcinoma , RP Gleson 3+4 -2cICD-0,pecherzyki i wezły bez nacieku raka, naciek dochodzi do granicy cięcia szczytu jeden margines dodatni w szczycie , granice cięcia płatów i pęcherzowa bez nacieku raka- PSA 0,01ng/m; PSA ,decyzja CO Gliwice RT 35 frakcji -70G od PSA, PSA RT jednak była PSA uf chyba w dobrym kierunku. PSA ,0,002ng/ml, PSA 0,002 ng/ml , PSA ng/ml, PSA 0,003 ng/ml, PSA 0,003 ng/ml,PSA 0,006 ng/ml , PSA 0,011 ng/ml PSA 0,008 ng/ml PSA 0,007 USG, RTG ok . PSA 0,007ng/ml, PSA 0,01 inne laboratorium, wszystko PSA 0,007 PSA 0,006ng/ml PSA0,008 ng/ml,PSA 0,01, PSA 0,006 ml. PSA nadal 0,008 ng/ml Wojtas Posty: 541Rejestracja: 06 lis 2011, 18:36Lokalizacja: Małopolska Blog: Wyświetl blog (0) Wróć do NASZE HISTORIE Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Konradp94, Patryk, walenty i 136 gości Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: ( 15:36:56)Agnes1986 napisał(a): Testosteron - 35,55 ng/dl W tych jednostkach kastracyjny, czyli pożądany poziom testosteronu, to jest mniej niż 50 ng/dl. Teoretycznie jest dobrze, ale gdzieś czytałam, że najlepiej jest, gdy poziom testosteronu nie przekracza 30 ng/dl. Zawsze im mniej, tym lepiej. Jakie leki tata ma teraz zlecone? Jaki zastrzyk? Jaki antyandrogen? Może trzeba coś zmienić, dołożyć? Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: ( 22:15:30)Dunolka napisał(a): ( 15:36:56)Agnes1986 napisał(a): Testosteron - 35,55 ng/dl W tych jednostkach kastracyjny, czyli pożądany poziom testosteronu, to jest mniej niż 50 ng/dl. Teoretycznie jest dobrze, ale gdzieś czytałam, że najlepiej jest, gdy poziom testosteronu nie przekracza 30 ng/dl. Zawsze im mniej, tym lepiej. Jakie leki tata ma teraz zlecone? Jaki zastrzyk? Jaki antyandrogen? Może trzeba coś zmienić, dołożyć? Tata obecnie (wciąż) Xtandi 4tabl., żelazo 80 mgx2 tabl., kwas foliowy, Encorton 10 mg raz dziennie. Od początku otrzymuje zastrzyk Diphereline co 3 miesiące. Zastanawiam się ,czy nie powinien mieć na inny? Musimy spytać lekarza. Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: Witajcie Tata dziś miał wizytę kontrolną. PSA spadło do 1000,czyli jest dużo lepiej. Niestety hemoglobina nie wzrasta,a spada . Wynosi 8 mg/ml. Tata ma iść do szpitala. nie wie, na jakie badania,ponieważ w stresie dokładnie nie dopytala... Domyślam się,że w związku z tą hemoglobiną? Co można zrobić jeszcze,żeby ją podnieść? Wiem,że jest niska,ale czy jest bardzo źle ? Pozostałe wyniki ok (nie mam ich do wglądu niestety) Pozdrawiam Liczba postów: Liczba wątków: 9 Dołączył: Trzy lata temu w klinice przy Banacha spędziłem dwa tygodnie. W tym czasie leżał obok mnie pacjent z podobnie niskim poziomem hemoglobiny, jaki ma Twój tata. Ten pacjent dostawał szereg kroplówek, a przede wszystkim dano mu kilka jednostek krwi (jednostka krwi, to 0,45-0,50 litra). Gdy go wypisywano miał hemoglobinę na poziomie 10,5. Myślę, że tatę czeka to samo. Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: 19:40:43 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19:58:25 przez Agnes1986.) Witajcie, Tata otrzymał kilka jednostek krwi,HGB z 7,7podniosla się do 10,00. PSA cały czas 1000 NG/ml Niestety w badaniu TK wyszła progresja zmian w płucach,powiększyły się też węzły chłonne w okolicach wątroby i zdecydowano o podaniu Tacie chemii- dziś miał 1 wlew Docetaxelu. Proszę o informację, czego bezwzględnie nie wolno jeść podczas chemioterapii? Podano,że dieta lekkostrawna. Owoce wykluczyć całkiem? Liczba postów: Liczba wątków: 59 Dołączył: Może w tym artykule znajdziesz odpowiedzi na pytania względem diety podczas chemioterapii Ewentualnie w poradniku Życzę dobrej reakcji na leczenie i jak najmniej skutków ubocznych. Pozdrawiam Armands Rocznik 1961 PSA WYJŚCIOWE: 13,31 ng/ml BIOPSJA: Prostatic carcinoma GS 2+2=4 PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera. Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0 PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml. W ostatnim badaniu (8 lat od RP) <0,006 ng/ml Moja historia Wątek poboczny Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze. Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: 00:36:52 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 00:40:26 przez Dunolka.) Agnieszko, jeśli podczas chemioterapii podrażniona jest śluzówka żołądka, to wiadomo, że kwaśne, surowe owoce nie są wskazane. Bezpieczniejsze będą gotowane, np. domowe kisiele. Tata powinien jeść treściwe zupy, ale też niekwaśne. Zresztą tata sam będzie widział, co mu szkodzi. W miarę możliwości powinien jeść, co lubi. Niektórzy dobrze znoszą chemię. Mieliśmy forumowicza, który nie odmawiał sobie nawet mocnej kawy, ale to naprawdę był błąd. Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: Dziękuję Wam serdecznie. Ze strony żołądka wszystko jest w porządku, Tata jedynie jest osłabiony,sporo lezy. Wczoraj miał podwyższoną temperaturę,ok 38, to normalne po chemii? Ciśnienie też mu troszkę fiksowalo ,miał 160/75 - nie leczy się na nadciśnienie. W szpitalu też raz po przetoczeniu zdarzyło się wyższe. Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: Witajcie Drodzy, Dawno mnie tu nie było. Tata skończył 2 tygodnie temu cykl chemii (8 wlewów docetaxelu co 2 tygodnie). Podczas chemioterapii czuł się nienajgorzej. Kilka dni po wlewie odczuwał bóle mięśni i kłucia ciała - tak to określał i sporo leżał,spał przez ok 4 dni. Wyniki miał całkiem w porządku, hemoglobina na poziomie początkowo,wzrosła potem do - ostatni pomiar przed ostatnią chemia. Testosteron na poziomie bardzo niskim 0,- dokładnie nie pamiętam,jedynie psa stoi w miejscu na poziomie 1000... NG/ml Po ostat jej chemii był trochę przeziębiony,miał kaszel dość intensywny,pokonał to. Ale niestety czuje się gorzej,co mnie smuci,bo podczas chemii czuł się o wiele lepiej i miał spory apetyt. Teraz właśnie niewiele je,choć waga mu nie spada,to mnie to martwi. Bolą go nogi,w okolicy ud i mówi że odczuwa nocą pieczenie w żołądku,pokazywał mi że ma "dziwne" uczucie w okolicy właśnie żołądka i wątroby... Czy to "normalne" po chemii? Boje się ,że mogła nie zadziałać na niego.. Teraz wykonał badanie tk,nie mamy jeszcze wyników. Dziękuję za wszelką pomoc. Pozdrawiam ? Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: Witajcie. Problemy z żołądkiem minęły po Emanerze. Niestety od piątku Tata czuje się gorzej,wszystko go boli...w piątek miał TK klatki ,2 tyg temu brzucha (nie wiem czemu lekarz te badania rozdzielił,zawsze miał je podczas jednej wizyty...). Tata twierdzi że tomografia tak mu szkodzi... Ja mam już różne mysli,że może jednak chemioterapia nie zadziałała. Skąd te bóle ? Mogą być powikłaniem po chemii? Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: Agnieszko, dolegliwości taty to typowe skutki uboczne ostatnich terapii, szczególnie chemii. Śluzówka żołądka odbuduje się wkrótce, zatem żołądek wkrótce przestanie mu dokuczać. Bóle i "kłucie" w nogach to neuropatia, trzeba to zgłosić lekarzowi, niewiele - ale coś powinien pomóc. Zmęczenie, osłabienie - tu już działa wszystko, i radio-, i hormono-, i chemioterapia. Ty na pewno zastanawiasz się, czy to czasem nie jest już działanie zaawansowanego nowotworu. Na razie wygląda to na skutki terapii. Tyle, że gdyby tych terapii nie było, to najprawdopodobniej tata czułby się znacznie gorzej. PSA na poziomie powyżej 1000 wygląda szokująco, ale, jak mówiliśmy, to już taki typ nowotworu, wydziela bardzo dużo PSA. Rozumiem, że tata w dalszym ciągu bierze Enzalutamid. To dobrze. Chciałoby się, aby wyniki TC wykazały brak postępu choroby. Tak z ciekawości - przypomnij, co poradziła doktor Skoneczna? Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: ( 18:38:14)Tata nie zażywa już Enzalutamidu od początku radioterapii,lekarz uznał,że już nie działa, ponieważ Tata bardzo źle się czuł,bolały go kości i PSA rosło. Zaraz po radioterapii miał chemioterapię,która trwała do kwietnia, ostatni cykl tata dostał 5tyg temu. Wtedy też był kolejny zastrzyk Diphereline. Niestety u dr Skonecznej nie byliśmy,bo wizyta wypadała w dniu,kiedy tata miał już radioterapię,źle się czuł. Z racji tego,że do dr mamy ponad 260 km,musiałam wizytę odwołać, ponieważ Tata nie wytrzymałby takiej trasy. Bardzo się obawiam tych wyników TK. Ale niestety na to nie mamy wpływu... napisał(a): DunolkaAgnieszko, dolegliwości taty to typowe skutki uboczne ostatnich terapii, szczególnie chemii. Śluzówka żołądka odbuduje się wkrótce, zatem żołądek wkrótce przestanie mu dokuczać. Bóle i "kłucie" w nogach to neuropatia, trzeba to zgłosić lekarzowi, niewiele - ale coś powinien pomóc. Zmęczenie, osłabienie - tu już działa wszystko, i radio-, i hormono-, i chemioterapia. Ty na pewno zastanawiasz się, czy to czasem nie jest już działanie zaawansowanego nowotworu. Na razie wygląda to na skutki terapii. Tyle, że gdyby tych terapii nie było, to najprawdopodobniej tata czułby się znacznie gorzej. PSA na poziomie powyżej 1000 wygląda szokująco, ale, jak mówiliśmy, to już taki typ nowotworu, wydziela bardzo dużo PSA. Rozumiem, że tata w dalszym ciągu bierze Enzalutamid. To dobrze. Chciałoby się, aby wyniki TC wykazały brak postępu choroby. Tak z ciekawości - przypomnij, co poradziła doktor Skoneczna? Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: Aha, czyli Enzalutamid odstawiono tacie tylko na podstawie rosnącego PSA? No i jak wyniki tomografu? Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: ( 10:40:50)Tak, PSA rosło i to bardzo i dodatkowo,co najgorsze Tata bardzo źle się czuł, bolały go strasznie kości,nie mógł chodzić,leżeć też,ledwo przekręcał się na łóżku. Miał wówczas planowane TK ,ale lekarz uznał,że niema sensu robić,tylko należy szybko wdrożyć radioterapię. (TK z sierpnia już pokazało jakieś nowe,niewielkie zmiany,więc zapewne już Enzalutamid nie działał....)Radioterapia pomogła na bóle kości,ale spadła hemoglobina,musiał mieć przetoczoną krew i uznano też wtedy,że PSA jest wysokie więc trzeba podać również chemię...Wynikow TK jeszcze nie ma, jutro będzie 3tydzien od 1go badania i mam nadzieję, że choć jeden wynik się pojawi. Czekamy na niego,choć tak naprawdę strasznie boję się tego,co tam przeczytamy....?Tata wczoraj bardzo źle się czuł,wymiotował,co prawda raz,ale czuł się bardzo słabo,wieczorem pojawiła się lekka temperatura generalnie od ubiegłego piątku,od tego tk z kontrastem tak zle sie czuje. Być może dwa kontrasty w ciągu miesiąca,zaraz po chemii to dla niego za dużo ?Oprócz tego znów pojawiły się problemy z zaparciami,brak apetytu ? napisał(a): Aha, czyli Enzalutamid odstawiono tacie tylko na podstawie rosnącego PSA? No i jak wyniki tomografu? Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: Agnieszko, smutne jest to, co piszesz. I tak naprawdę, to przecież nie wiadomo, czy złe samopoczucie taty jest wynikiem tylko terapii, czy to już sam nowotwór robi swoje... Zobaczymy, co pokaże tomograf. I przede wszystkim - co jeszcze lekarz będzie miał do zaoferowania tacie. Jak na razie, lekarz leczący nie daje za wygraną, bo decyzja o chemioterapii wobec pacjenta z bardzo złymi wynikami krwi, gdy już była potrzebna transfuzja, była moim zdaniem bardzo odważna. Co jeszcze można zrobić? Badania kliniczne? W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna. Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego. Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć. Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum. Liczba postów: Liczba wątków: 9 Dołączył: ( 17:58:15)Dunolka napisał(a): W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna. Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego. Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć. Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum. Agnieszko, jeśli nastąpi ten moment, o którym pisze Jola (Dunolka), to spróbujcie tak się zorganizować, żeby to było właśnie domowe hospicjum. Wiem, że to z wielu powodów jest bardzo trudne - obciążenie psychiczne, praca i inne obowiązki, brak całodobowej opieki lekarskiej, ale spróbujcie. Na pewno warto. Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: 15:48:20 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15:54:29 przez Agnes1986.) ( 17:58:15)Są wyniki tk, nie znam wszystkich szczegółów,ponieważ nie widziałam ich jeszcze,ale wiem ,że w klatce piersiowej,płucach jest regresja w jamie brzusznej progresja... Poprzednio była jakaś zmiana w wezle obok wątroby,teraz jest coś na wątrobie,powiększone też węzły w innych miejscach... Czy to oznacza że ta chemia nie zadziałała? Czy zadziałała połowicznie,biorąc pod uwagę ta regresję z płuc?... Tata dziś znów ma gorączkę? ok 38 . Dunolka napisał(a): Agnieszko, smutne jest to, co piszesz. I tak naprawdę, to przecież nie wiadomo, czy złe samopoczucie taty jest wynikiem tylko terapii, czy to już sam nowotwór robi swoje... Zobaczymy, co pokaże tomograf. I przede wszystkim - co jeszcze lekarz będzie miał do zaoferowania tacie. Jak na razie, lekarz leczący nie daje za wygraną, bo decyzja o chemioterapii wobec pacjenta z bardzo złymi wynikami krwi, gdy już była potrzebna transfuzja, była moim zdaniem bardzo odważna. Co jeszcze można zrobić? Badania kliniczne? W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna. Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego. Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć. Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum. ( 20:02:57)Dziękuję pomoc jest nieoceniona . ? Edward napisał(a): ( 17:58:15)Dunolka napisał(a): W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna. Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego. Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć. Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum. Agnieszko, jeśli nastąpi ten moment, o którym pisze Jola (Dunolka), to spróbujcie tak się zorganizować, żeby to było właśnie domowe hospicjum. Wiem, że to z wielu powodów jest bardzo trudne - obciążenie psychiczne, praca i inne obowiązki, brak całodobowej opieki lekarskiej, ale spróbujcie. Na pewno warto. ( 20:02:57)Dziękuję pomoc jest nieoceniona . ? Edward napisał(a): ( 17:58:15)Dunolka napisał(a): W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna. Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego. Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć. Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum. Agnieszko, jeśli nastąpi ten moment, o którym pisze Jola (Dunolka), to spróbujcie tak się zorganizować, żeby to było właśnie domowe hospicjum. Wiem, że to z wielu powodów jest bardzo trudne - obciążenie psychiczne, praca i inne obowiązki, brak całodobowej opieki lekarskiej, ale spróbujcie. Na pewno warto. Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: Mam jeszcze pytanie,czy oprócz Docetakselu jest jakaś inna chemia na raka prostaty? pokaż komentarz @N331 pewnie dlatego mój z uporem maniaka przeszkadza mi w oglądaniu serialu w salonie gdy chce michę chociaż w tym samym czasie żona jest w kuchni i stoi 50 cm od karmy ( ͡º ͜ʖ͡º) Na szczęście ja mam bardzo przyjacielskie relacje z kotem. Zapewniam mu wyżywienie, opiekę lekarską i dach nad głową a on... pokaż spoiler nie sra mi do butów ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) udostępnij Link pokaż komentarz @Afrobiker: Moje nigdy nie załatwiły się poza kuwetą, nigdy mnie nie podrapały i w sumie na swój pokręcony sposób mnie kochają. Jaki kot pozwoliłby wziąć się na ręce brzuchem do góry i na tym brzuchu dać sobie zrobić "motorówkę"? Moje pozwalają. Ale tylko mnie. ( ͡° ͜ʖ ͡°) udostępnij Link pokaż komentarz @sawes1 mój to typowy samiec alfa. Jak chce się łasic to przyjdzie i "zepsuje" się pod nogami wywracając na grzbiet ale jak sam podejdziesz i będziesz go chciał pogłaskać po brzuchu to zrobi ci Wolverina a pazurów mu nie obcinam ))└[⚆ᴥ⚆]┘ udostępnij Link pokaż komentarz @N331: akurat z tym się nie zgodzę bo mam psa psy i 2 koty (przygarnięte koty)... pies zawsze wyczuje kiedy jestem w złym humorze (zwyczajnie się zachowują ale nie podchodzą jak zwykle bo wiedzą że coś nie tak) natomiast koty mają wyjebke kompletna jaki masz humor...jak mają ochotę się miziac to przyjdą nawet jak jestes na granicy... to są moje obserwacje bo wiadomo że każdy kot,pies może być inny udostępnij Link pokaż komentarz @murmandamus: Jeden ma ksywkę Pyskacz. Kłóci się ze mną. Protestuje gdy go wołam z balkonu, albo żąda żeby się z nim bawić. Drugo to tylko jeść i spać. No i pobiegać o 4 rano. udostępnij Link pokaż komentarz @Afrobiker: koty bardzo dobrze wyczuwają ludzkie emocje, lepiej niż psy i wiedzą kto rządzi i kto niechętny im, więc się łaszą. @N331: moja żona jest nieco kotosxeptyczna, a mnie moje koty uwielbiają. Jak się nam pakują już do łóżka, to zawsze w tajemnicy przed żoną - często są pod kołdrą, w najdalszym rogu łóżka po mojej stronie xD udostępnij Link pokaż komentarz @N331 ja piszę z własnego doświadczenia. Kot jest jak mój cień i nawet czeka pod drzwiami jak wracam do domu chociaż nie mam pojęcia skąd o tym wie. Żona mówi że ustawia się na strategicznej pozycji przed drzwiami dobre 10 minut przed tym jak je otwieram i to bez względu na to o której wracam. To jest niesamowite. udostępnij Link pokaż komentarz @Afrobiker: Znalazłem kota w krzakach 10 lat temu - dopiero po 6 latach zaczyna mnie akceptować jako swojego niewolnika. Jest mi dobrze i jemu chyba też, tylko za dużo miauczy codziennie i to mnie wk%##ia. Co mam zrobić - pytam behawiorystę od kotów, jeżeli taki tu jest. Żarcie ma, spacery ma, kibel ma sprzątany na bieżąco. Wyczesany codziennie jest. Klaps w dupę? ;) Kotka - wysterylizowana 6 lat temu. Ogólnie nie przeszkadza, tylko to miauczenie od 5 rano - żarcie jest na bieżąco. Do ludzi przyłazi i się łasi, ale jak rodzina zasypia, to się zaczyna drzeć w nocy. Krzyknę - chwila spokoju i za chwilę znowu zaczyna, jak człowiek zasypia. Męcząca sprawa, każdy z rodziny się budzi i później ciężko zasnąć, a rankiem trzeba wstawać. Może ktoś, kto miał podobny problem poradzi. Z góry dziękuję. udostępnij Link pokaż komentarz @Rangraf "znalazłem kota w krzakach 10 lat temu" tu masz rozwiązanie zagadki. Twój kot zaznał wolności i tego już nie zapomni a kotki są łowne więc w nocy aktywne. Miauczy bo chce na zewnątrz wyjść ¯\(ツ)/¯. Jak masz balkon to zabuduj go tak żeby nie uciekła to może pomóc albo puść ją na żywioł. Ja mojego puszczam chociaż już raz tego żałowałem jak wrócił połamany po dzwonie z autem (tak podejrzewam) źródło: udostępnij Link pokaż komentarz @Afrobiker: Balkon ma od zawsze i wychodzi, położy się, i wraca do domu po chwili - To nie to. Czasem na balkonie siedzi 5h, a jak tylko deszcz lekki, czy wiatr, to tylko spojrzy i nawet nie wyjdzie. Kot typowo domowy - wewnętrzny. Na klatkę schodową lubi wyjść, ale tylko na kilka minut - obwącha i za chwilę wraca do domu z wyprostowanym ogonem jak kot zdobywca. Znam się trochę na psychice kotów, bo obserwuję od 40 lat, ale ta istota jest dla mnie trochę zagadką. Koty są dziwne. udostępnij Link pokaż komentarz @Rangraf a co robi w czasie gdy miauczy? Może pokazuje czego chce. Mój też na początku miauczał jak dziki więc chodziłem za nim i uczyłem się go ( ͡º ͜ʖ͡º) udostępnij Link